Jest kilka pomysłów, żaden super skuteczny. Nie ma skuteczniejszej metody jak zmiana miejsca zamieszkania 😉 Ale jeśli nie chcemy lub nie możemy tego zrobić? Pomóżmy sobie zachować trochę zdrowia. Co może nam w tym pomóc? Oto 10 rozwiązań… No przynajmniej cząstkowych 😉

1) Maska antysmogowa oczywiście nie każda, ale taka z odpowiednimi filtrami HEPA z i filtrem węgla aktywnego oraz chroniące przed PM2.5, z wymiennymi filtrami i jeszcze symbolem N99. Niestety u bardzo małych dzieci może pojawić się problem z oddychaniem – w masce oddycha się ciężej, a maska musi szczelnie przylegać do twarzy, żeby miała sens. Dlatego przejdźmy dalej, bo jeśli nie maska to może:

2) Oczyszczacz powietrza do domu/pokoju – Koszt od kilkuset do kilku tyś złotych. Niestety w żłobkach, przedszkolach, szkołach nie ma takiego sprzętu. Gabarytowo też nie jest mały. Powinien oczyszczać pomieszczenie nie tylko z PM10 i PM2.5, ale też wirusy, bakterie, roztocza. Są takie dla alergików, antysmogowe, z nawilżaczem powietrza i z funkcją jonizacji. Każdy ma inną metodę filtracji. Sporo kryteriów do przeanalizowania: więcej na ten temat znajdziesz tutaj.

3) Tańsza wersja oczyszczacza powietrza: kwiatki w mieszkaniu! Jak najwięcej! Ale nie każdych, ale takich które najbardziej wspomagają oczyszczanie powietrza. Fajny artykuł na ten temat jest tutaj.:-)

4) Jeśli powyższe pomoce to jeszcze za mało, proponuję wietrzenie mieszkania. Ale tylko wówczas, kiedy powietrze na zewnątrz na to pozwala. Wtedy po godzinie 10, kiedy już nocny smog się rozwieje można otwierać okna. Dlaczego wietrzyć? Bo zanieczyszczenie w mieszkaniach też może być spore. Kiedy jednak jest spory smog i chcemy chronić mieszkanie, warto pomyśleć o uszczelnieniu okien. Zatem nie ma smogu to wietrzymy, jest smog – uszczelniamy.

5) Spacery i aktywność fizyczną na zewnątrz warto planować po sprawdzeniu pyłów np na stronie www lub aplikacji mobilnej. Niestety. Taki mamy klimat. Kiedy PM10 w powietrzu przekracza 200 ug/m3 to lepiej zostać w domu.

… aaa i jeszcze o takim spacerze w smogu, którego nie dało się uniknąć, warto pomyśleć o kąpieli, żeby zmyć pył z ciała (nie tylko drogą oddechową zanieczyszczenie może dostać się do naszego organizmu).

6) Jeszcze mało? To mam jeszcze jeden pomysł: grota solna. Dzieci mogą się tam bawić jak w piaskownicy. Warto jednak mieć cały asortyment ubrań na zmianę dla małego dziecka i zaplanować kąpiel po powrocie. Sól może znaleźć się za pampersem, koszulką i we włosach 😉 Grota solna nie jest dla każdego, dlatego warto przeczytać o przeciwwskazaniach.

7) A jak już grota solna się nudzi to można udać się do Kopalni Soli w Wieliczce albo Bochni.

8) Wyprawa nad morze

9) Skoro zdrowie od smogu może szwankować – można to ugryźć z innej strony czyli zadbać o zdrowie: zdrowa dieta, rzucenie palenia papierosów, których dym wdychają również dzieci…. ?

10) Podobno bary tlenowe też mogą być rozwiązaniem (tak tak są w Krakowie), ale tutaj lepiej skonsultować się z lekarzem.

 

Niestety na razie mam tylko tyle pomysłów. Jak na coś jeszcze wpadnę, to dopiszę do listy.

Edit: A jak kogoś nie stać na oczyszczacz powietrza, a chce mieć w mieszkaniu powietrze lepszej jakości? Znalazłam rozwiązanie: wypożyczalnie oczyszczaczy. Można zrobić test odkurzacza z wacikiem przed i po dla wyrobienia sobie zdania na temat takiego sprzętu. Znalazłam taką ofertę: http://odpyleni.pl/

 

Ciekawe artykuły na temat:

http://krknews.pl/teraz-smog-atakuje-najbardziej-otwierac-okna-czy-nie/

http://www.radiokrakow.pl/wiadomosci/krakow/bieganie-jest-zdrowe-ale-niekoniecznie-w-krakowie/

http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/3371681,smog-truje-nas-takze-w-domu,id,t.html

Podobne wpisy